Sprawdź jaką rolę może przyjąć dziecko wciągnięte w konflikt między rodzicami w rozwodzie

Zdarza Ci się rozmawiać z drugą stroną za pośrednictwem dziecka i załatwiać swoje sprawy jego rękoma?  Korci Cię przykładowo, by dowiedzieć się czegoś o nowej partnerce/nowym partnerze byłego męża/byłej żony: „a ten pan z mamą, to kto to”.  A może chcesz coś wyegzekwować od drugiej strony: „powiedz mamie, żeby kupiła ci spodnie, bo ja już nie mam środków na koncie”.  Nie robisz jednak tego osobiście. Wciągasz w te rozgrywki dziecko. Nie rób tego! To wciąganie dziecka w konflikt, który dotyczy wyłącznie osób dorosłych. Dlaczego nie jest to dobre dla dziecka, oraz jakie role może przyjmować dziecko w konflikcie pomiędzy rodzicami, o tym opowiem w poniższym artykule.

Dziecko dla prawidłowego rozwoju wymaga zaspokojenia podstawowych potrzeb emocjonalnych: opieki, troski, wsparcia, uwagi, ciepła, miłości, bliskości oraz bezpieczeństwa. Potrzebuje więc być tym, kim jest w rzeczywistości, a więc dzieckiem. W trakcie rozwodu i po jego zakończeniu zdarza się jednak, że rodzice powierzają dziecku zupełnie inne role.  Niestety są one nieadekwatne do jego wieku oraz możliwości i mogą wyrządzić dziecku wiele szkody, zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłym życiu.

Dla rodziców, którzy potrzebują wsparcia, aby przeprowadzić prawidłowo swoje pociechy przez rozwód i rozstanie, tak by dziecko było nadal dzieckiem i nie miało traumy z tego okresu, opracowałam kurs online „rozwód a dzieci”. Pokazuję w nim, co mogą zrobić sami rodzice, by uniknąć negatywnych konsekwencji rozwodu w dorosłym życiu dziecka. W kursie prezentuję gotowe schematy postępowania, które będą mogli zastosować nie tylko w przypadku rozwodu, ale również wszelkich innych trudnych wydarzeń w życiu rodziny, jak np. śmierć i ciężka choroba.

Dziecko jako rzecznik i posłaniec

„Powiedz tacie, by poszedł na wywiadówkę, bo pracuję do późna i nie mogę”

Zapewne nie raz otrzymałeś/otrzymałaś wiadomość od byłej żony/byłego męża, którą przekazało Ci dziecko. Postaraj się powstrzymać taki sposób komunikacji. Porozmawiaj ze swoją byłą „drugą połówką”. Zakomunikuj, że oczekujesz, by informacje były przekazywane bezpośrednio do Ciebie. Ten sposób porozumiewania się pomiędzy Wami sprawi, że nie będzie już przekłamań na linii rodzic-były rodzic. Dodatkowo bezpośrednia komunikacja pomiędzy Wami sprawi, że dziecko będzie mniej zestresowane, bo nie będzie musiało zastanawiać się na tym, jak na przekazany komunikat zareaguje jego odbiorca.

Dziecko jako szpieg i zwiadowca

„Jak wygląda ta nowa panienka tatusia? Nocowała u niego?”

W rozbitych rodzinach często występuje sytuacja, gdy dziecko jest wypytywane o Twoją sytuację rodzinną i osobistą przez ex-męża/ex-żonę. Może Cię to niepokoić, co jest zupełnie naturalne. Nie o wszystkim bowiem chcesz mówić swojej byłej żonie lub byłemu mężowi. Warto wówczas zakomunikować to w bezpośredniej rozmowie drugiej stronie. Takie zachowanie posłuży także dziecku, które poczuje się  bardziej komfortowo w relacjach z obojgiem rodziców.

Dziecko jako stronnik i sojusznik

„Jeśli chcesz pójść na basen w weekend, namów mamę, by zmieniła terminy naszych kontaktów”

Nie angażuj dziecka, by poparło Twoje pomysły i starania, bo na dłuższą metę uzyskasz efekt przeciwny do zamierzonego. Nie dość, że możesz zniechęcić dziecko do siebie, to może ono zacząć rozgrywać swoje sprawy między Wami. I najważniejsze – nie pytaj dziecka, kogo bardziej kocha. Dlaczego? Dziecko kocha Was oboje i w naturalny sposób nie chce opowiadać się po żadnej ze stron.

Dziecko jako mediator/rozjemca i sędzia

„Myślę, że powinieneś spotykać się z mamą co drugi weekend. Ona żąda kontaktów co tydzień. Nie mogę się na to zgodzić. Co sądzisz?”

Dziecko może być wykorzystywane w rozgrywkach pomiędzy byłymi małżonkami na wiele sposobów. Może to dotyczyć zarówno podjęcia decyzji w sprawach błahych, np. czy kupić dziecku tanią czy markowej bluzę, lub decyzji istotnych, jak np. wybór szkoły (ogólniak czy technikum). Tak diametralnie różny wybór, to idealne zarzewie sprzeczki. Byli partnerzy wykorzystują je do wylewu wzajemnych żali, frustracji i pretensji powierzając dziecku rolę instancji wyższego rzędu – mediatora/rozjemcy lub sędziego. To nieodpowiedzialne zrzucanie odpowiedzialności za własne decyzje i własne życie na dziecko.

Dziecko jako powiernik i emocjonalna podpora

„Jestem taka samotna i nie mam już na nic siły.”

Zdarza się, że po rozwodzie jeden z małżonków, ten który czuje się bardziej samotny, zwraca się w stronę dziecka i zaczyna wtajemniczać je w swoje przeżycia, odczucia, problemy i emocje. Przytacza fakty z wspólnego życia, cytuje słowa wykrzyczane podczas kłótni, zwierza się z bardzo osobistych wydarzeń. Traktuje syna lub córkę jak dorosłego, który rozumie jego problemy. Snuje z nim dalsze życiowe plany. Zrzuca na dziecko, cały swój emocjonalny bagaż, zbyt ciężki, by dziecko było w stanie go unieść bez uszczerbku dla swojej psychiki.

Dziecko jako partner i towarzysz

„Muszę opłacić rachunki. Skąd mam na to wziąć środki?”

Zdarza się niekiedy, że matka lub ojciec samotnie wychowujący dziecko wytwarzają z dzieckiem wieź jak z przyjacielem lub ukochanym. Zwierzają się dziecku ze swoich problemów i czynią je świadkiem swoich miłosnych przeżyć. Dziecko w pewnym momencie jest tak zaabsorbowane problemami rodzica, że nie ma już miejsca na własne. To rodzi u niego lęk. Dziecko odczuwa olbrzymi ciężar za rodzica i zamyka się w sobie. W taki oto sposób odbierane jest mu dzieciństwo. 

Dziecko jako decydent i znawca

„Tata chce jechać z tobą do Zakopanego. Ja uważam, że fajniej będzie, gdy pojedziesz ze mną nad morze.”

Nie stawiaj dziecka przed dylematem wyboru wakacji/ferii/świąt/weekendu z Tobą, czy z byłym/byłą. Zakomunikuj po prostu, że jest to Wasza wspólna decyzja (Twoja i byłego męża/byłej żony). Możesz też spytać dziecko o opinię, z kim woli spędzić ten czas, ale wówczas należy przyjąć ją z godnością i zaakceptować ten wybór, nawet wówczas, gdy dziecko nie wybierze Ciebie. 

Dziecko jako kozioł ofiarny i chłopiec do bicia

„Jesteś tak beznadziejny, jak twój tata.”

Nie traktuj dziecka jako obiekt do wyładowania Twoich negatywnych emocji związanych z rozwodem. To, że dziecko sprawia wrażenie nieodpowiedzialnego, trudnego i przynosi Ci swoim zachowaniem kłopoty i problemy, do tego jest bezczelne i aroganckie, kiepsko się uczy lub sięga po używki albo wpadło w tzw. złe towarzystwo, to może być wyraz jego negatywnych emocji związanych z Twoim rozwodem. Musisz wiedzieć, że dziecko w rozwodzie przeżywa  olbrzymi lęk, czuje się odrzucone, osamotnione i skrzywdzone. Czasem również pojawia się u niego uczucie nienawiści do świata i ludzi, a także uczucie zazdrości i niedocenienia. To wołanie o pomoc. Unikaj więc zbytniej surowości i skłonności do karania. Za to spróbuj nawiązać kontakt z dzieckiem. Chwal za pozytywne zachowania. Tłumacz czego oczekujesz. Nie zabraniaj. Za to wyznacz granice i zachęcaj do właściwego wyładowania emocji.

Dziecko jako opiekun i niańka dla rodzeństwa

„Kto zajmie się bratem/siostrą, jeśli mama cały czas leży w łóżku, a taty ciągle nie ma?”

Dziecko wchodzi w rolę opiekuna młodszego rodzeństwa zazwyczaj, gdy rodzic po rozwodzie cierpi na depresję, jest samotny i nieszczęśliwy. Taki rodzic nie radzi sobie ze swoimi problemami. Wówczas u dziecka może wytworzyć się odpowiedzialność za młodsze rodzeństwo. Dochodzi tu do odwrócenia ról w rodzinie. To dziecko staje się osobą, która troszczy się o dobrostan dorosłego. Obciążenie, które dźwiga, przekracza jego możliwości radzenia sobie.

Jest to ciężkie zaniedbanie dziecka. Ma znamiona przemocy emocjonalnej i może wywołać poważne konsekwencje dla jego dalszego rozwoju w przyszłości.

Dziecko jako zbieg i uciekinier

„Świetnie sobie poradzę z dala od mamy/taty.”

Z domów uciekają zazwyczaj nastolatki, które doświadczają przemocy, i które same zaczynają impulsywnie reagować na pojawiające się problemy. Przez ucieczkę sądzą, że zdołają uciec od problemów, co nie jest w rzeczywistości możliwe. Czasem mają nadzieję na lepsze życie bez kłótni, wstydu i obowiązków, z którymi nie daje sobie rady. Innymi razy szukają miłości poza domem. Ucieczka może być również objawem tego, że nastolatek czuje się bezsilny i chciałby, aby rodzice się nim zaopiekowali lub sposobem na udowodnienie sobie i rodzicom własnej samowystarczalności.

W moim kursie „rozwód a dzieci” pokaże Ci, co zrobić, by dziecko nie utraciło swojego dzieciństwa wskutek rozwodu i pozostało dzieckiem, aż do pełnoletności.

Magdalena Bajsarowicz

Prawnik & Psycholog sądowy