Rodzice, którzy się rozwodzą, często upatrują w swoim dziecku powiernika swoich problemów życiowych. Uważają to za właściwe, bo postrzegają swoje dziecko jako bardzo rozwinięte emocjonalnie, intelektualnie oraz niesłychanie pomocne i zaradne. Sądzą, że dziecko rozumie wszystko co się wokół dzieje, a gdy się pokłócą, przyjdzie i pocieszy. Czy dziecko rzeczywiście jest dobrym kandydatem na powiernika, by wziąć na swoje wątłe barki poważne problemy rozwodzących się rodziców? O tym opowiem w poniższym artykule.
Jeżeli wolisz obejrzeć film poruszający tę problematykę, wejdź na:
Czy zwierzać się dziecku z rozwodowych problemów?
Chciałabym podzielić się pewną refleksją, problemem na jaki napotykam prowadząc konsultacje w prowadzonym przeze mnie Centrum Spraw Rozwodowych. Dotyczy ona partnerskiej relacji rodzic – dziecko, która polega na dzieleniu się z dzieckiem problemami związanymi z rozwodem, jak dorosły z dorosłym.
Musisz pamiętać, że bez względu na to, jakkolwiek mądre i inteligentne jest Twoje dziecko, nadal jest dzieckiem. Nie powinno więc zajmować się problemami rozwodowymi swoich rodziców. Zasada ta dotyczy dzieci w każdym wieku – zarówno tych w przedszkolu, szkole podstawowej, jak i nastolatków.
To, że dziecko jest ponad przeciętnie rozwinięte, to oczywiście może pomóc w przygotowaniu go do rozwodu i przejścia przez rozwód. W żadnym jednak przypadku nie należy czynić je powiernikiem Twoich kłótni, zdrad partnera, czy Twojej depresji i wtajemniczać dziecko w sprawy dorosłych, jak przyjaciela lub przyjaciółkę.
Czy to dobrze, że dziecko zna szczegóły Twojego rozwodu?
W toku wieloletniej współpracy z rozstającymi się parami zauważyłam, że wciąganie dziecka w rozwód i kłótnie małżeńskie, to niestety coraz powszechniejsza praktyka. Może to wynikać z tego, że wyzwania dzisiejszego świata są takie, że dzieci szybciej stykają się z różnymi problemami lub obserwują je u swoich rówieśników. To rodzi w rodzicach przeświadczenie, że dzieci są dobrze przygotowane, by podołać wielu problemom i przeciwnościom losu.
Często zdarza się więc, że rodzice traktują swoje pociechy, jak darmowe i na wyciągnięcie ręki wsparcie w rozwodzie. Takie wsparcie, to jednak czysta iluzja. Dzieci myślą dziecinnie i nie dorosły jeszcze do tego, by pomagać rodzicom w rozwiązywaniu ich własnych problemów.
Kto będzie najlepszym powiernikiem Twojego rozwodu?
Zapewne zastanawiasz się, z kim możesz porozmawiać o własnym rozwodzie i rozstaniu? Masz kilka możliwości. Zawsze możesz zadzwonić, napisać lub spotkać się z przyjacielem, przyjaciółką lub członiem swojej rodziny. By widzieć jaśniej pewne kwestie możesz przelać na papier swoje myśli, spostrzeżenia i poczynione plany. Rozwiązaniem jest również prowadzenie dziennika i zapisywanie w nim wszystkiego, co czujesz i myślisz.
Nigdy jednak nie wtajemniczaj w sprawy rodzinne dziecka. To zdecydowanie za dużo, jak na jego rzeczywiste możliwości poznawcze i percepcyjne.
Jak rozmawiać z dzieckiem przed, w trakcie i po rozwodzie?
Pamiętaj, że z dzieckiem należy rozmawiać o rozwodzie w sposób adekwatny do jego wieku, dlatego:
- Oszczędź dziecku awantur związanych z rozwodem
Jeżeli się kłócicie, unikaj rozmowy z dzieckiem w stanie wzburzenia i wylewania mu żalów oraz przedstawiania swoich racji. Z rozmową musisz wstrzymać się do czasu, aż ochłoniesz i uspokoisz się.
- W sposób wyważony komunikuj problemy związane z rozwodem
Nie wtajemniczaj dziecka we wszystkie informacje na temat waszego związku. Dotyczy to w szczególności tego, czy zostałeś/aś skrzywdzony/a, czy jesteś zraniony/a, jakie są przyczyny rozpadu waszego małżeństwa, oraz jak wygląda Twoja sytuacja rodzinna. Przepływ negatywnych informacji dotyczących waszego związku powinien być niedostępny dla dziecka.
Więcej informacji, jak postępować z dzieckiem przed, w trakcie i po rozwodzie znajdziesz w moim autorskim kursie online „rozwód a dzieci” (https://rozwodadzieci.pl). Szkolenie zawiera gotowe schematy postępowania, które pozwolą uniknąć negatywnych konsekwencji rozwodu na zdrowie, osiągnięcia w szkole, relacje społeczne oraz życie dziecka w bliższej i dalszej przyszłości oraz w życiu dorosłym.
Magdalena Bajsarowicz
Prawnik & Psycholog sądowy